W związku z postępującą digitalizacją i rosnącą popularnością wirtualnych technologii branżę modową podbijają cyfrowe kolekcje mody. Ich zdumiewające możliwości odkrywają marki inwestujące w odzież, której fizycznie nie ma. Moda cyfrowa to projekty istniejące wyłącznie w formacie wirtualnym, ubrania, które można założyć na awatara lub na swoje zdjęcia w mediach społecznościowych. Dzięki oprogramowaniu 3D i sztucznej inteligencji możliwe jest projektowanie niedostępne na tradycyjnych materiałach. Czy to przyszłość w branży?
W sieci dostępnych jest wiele aplikacji, które pozwalają dodawać swoje własne ubrania do cyfrowej szafy i testować różne ich zestawienia. W wirtualnej garderobie można podglądać, jak dany produkt prezentowałby się na nas samych. Przecież kryptowaluty mają swoją wartość, choć nie możemy ich dotknąć.
Innowacyjne projekty
Coraz popularniejszym tematem w mediach są NFT, czyli niezamienne tokeny oparte na technologii blockchain. NFT to cyfrowe aktywa, które pozwalają na unikatową reprezentację i zabezpieczenie własności cyfrowych dóbr, takich jak obrazy, filmy, muzyka czy kolekcje ubrań. Cyfrowe pliki zawierają informacje potwierdzające licencje autorskie. Technologia blockchain zapewnia bezpieczeństwo i autentyczność.
Niektóre marki wykorzystują potencjał NFT do tworzenia nowatorskich kolekcji ubrań. Każdy NFT jest niepowtarzalny, co sprawia, że posiadanie go daje nam poczucie wyjątkowości. Dzięki unikalnemu certyfikatowi autentyczności produktu nikt inny nie może mieć identycznego egzemplarza, co dla takich osób, jak kolekcjonerzy online i miłośnicy mody stanowi motywację do zakupu. Wartość niektórych NFT może wzrosnąć, dlatego każda inwestycja w tym sektorze jest trafiona.
Cyfrowe kolekcje
Po raz pierwszy o cyfrowej modzie zrobiło się głośno w 2019 roku, gdy jeden ze startupów holenderskich specjalizujący się w cyfrowych ubraniach sprzedał kreację za prawie 10 tys. USD. W swoich materiałach promocyjnych firma przekonuje, że została założona, aby zburzyć tradycyjny przemysł modowy, łącząc kreatywność i technologię. Jej celem jest zrewolucjonizowanie mody za pomocą innowacji cyfrowych, ograniczenie ilości odpadów i wzmocnienie pozycji twórców na świecie.
Na początku startup projektował wyłącznie modę cyfrową do gier, pokazów mody i interaktywnych doświadczeń z technologią 3D. Teraz wykorzystuje narzędzia projektowe sztucznej inteligencji. Dzięki AI, twierdzą przedstawiciele firmy, ewolucja mody jest bardziej skalowalna, zrównoważona i kreatywna. Najbardziej pożądane ubrania oraz dodatki można kupić w formie NFT.
Tokenizacja mody
Od tamtego czasu na świecie przybywa domów mody eksperymentujących z kolekcjami cyfrowymi. Silnym impulsem rozwojowym była pandemia koronawirusa, która na wiele miesięcy zamknęła nas w domach, co zaowocowało pomysłami na wirtualne kreacje. Dzięki nowoczesnym technologiom można organizować tygodnie mody o wiele niższym kosztem, a później oglądać pokazy jako stream w mediach społecznościowych.
W kwietniu 2023 roku w Nowym Jorku odbył się pierwszy AI Fashion Week, gdzie wszystkie prezentowane projekty zostały stworzone przez sztuczną inteligencję.
Tokenizacja mody i innych dóbr to tworzenie cyfrowych odpowiedników drogich towarów w postaci tokenów. Twórcy mogą stworzyć jeden token odpowiadający jednemu produktowi lub podzielić własność na wiele tokenów. Dzięki temu każdy może zainwestować w dobra luksusowe bez konieczności dysponowania dużym kapitałem. Dobro luksusowe sprzedaje się w formie cyfrowych tokenów, a następnie czerpie zysk z inwestycji.
Wirtualne wybiegi
W internecie dostępnych jest wiele aplikacji, które umożliwiają użytkownikom dodanie dowolnej kreacji do wirtualnej garderoby, aby sprawdzić, jak prezentuje się na nich samych. Odzież jest projektowana i generowana za pomocą programów graficznych, a następnie dopasowywana do sylwetki modela. Zwykle po to, by udostępnić je później w mediach społecznościowych.
Są firmy, które proponują lustro symulujące kosmetyki na twarzy użytkownika w czasie rzeczywistym lub przymierzanie kosztownej markowej odzieży czy butów. Każdy może uczestniczyć w wirtualnych pokazach mody transmitowanych na żywo za pośrednictwem internetu.
Jedna ze skandynawskich marek już w 2018 roku stworzyła kolekcję, którą klienci wykupili w tydzień, ale nigdy nie dostali ubrań do ręki. Ograniczona edycja odzieży cyfrowej dostępna była tylko w świecie wirtualnym. Każdy model powstał w dwunastu kopiach. Klienci przesyłali projektantom swoje zdjęcia, a ci dopasowywali projekty do ich sylwetek. Całość wyglądała tak, jakby klienci rzeczywiście mieli na sobie zakupione sukienki i bluzki.
AR i VR
Rzeczywistość wirtualna VR wykorzystuje modelowanie komputerowe i symulację do stworzenia w pełni immersyjnego środowiska cyfrowego. VR zapewnia dostęp do symulowanego świata obejmującego 360 stopni, do którego użytkownik wchodzi jako swój trójwymiarowy wizerunek, czyli awatar. Może poruszać się w przestrzeni, wchodzić z nią w interakcje, podnosić i przenosić obiekty oraz rozmawiać z innymi napotkanymi osobami.
Natomiast rzeczywistość rozszerzona AR nakłada na świat realny elementy cyfrowe poprawiające postrzeganie otoczenia, tworząc złożony widok, który łączy oba światy. Z AR można korzystać za pomocą smartfona, tabletu lub inteligentnych okularów. Urządzenie wyposażone w kamerę i oprogramowanie AR wykrywa określone obiekty i pobiera tekst, grafikę, dźwięk oraz inne rozszerzenia, które są nakładanie na widok użytkownika.
Wirtualne środowisko online to metaversum, które wykorzystuje połączone możliwości AR i VR, mediów społecznościowych, interaktywnych gier oraz kryptowalut. Nowa technologia może zmienić sposób, w jaki firmy z branży modowej wprowadzają innowacje, współpracują i szkolą pracowników.